Dziś kontynuujemy nasz spacer i kierujemy się w stronę placu Kościelnego....
8. Kościół pw. Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny
Budowla ta stoi
przy pl. Kościelnym, w miejscu pierwszego kościoła katolickiego w Łodzi.
Decyzję o jej budowie podjęto w 1887 r., a prace rozpoczęto rok później.
Stojący tu wcześniej drewniany kościółek, jeszcze z połowy XVIII wieku,
przeniesiono na stary cmentarz przy ulicy Ogrodowej, naprzeciwko zakładów
Poznańskiego. Przetrwał on do dziś pod wezwaniem sw. Józefa. Obecna świątynia
pw. Wniebowzięcia NMP jest trójnawową neogotycką bazyliką, zbudowaną
z nieotynkowanej cegły. Została zaprojektowana przez Konstantego
Wojciechowskiego, architekta diecezji włocławskiej. Swoim wyglądem przypomina
gotycką katedrę z dwiema wieżami nakrytymi hełmami. Budowę zakończono w 1897 r.
Co ciekawe, została ona wsparta finansowo przez protestanckie rodziny
Scheiblerów, Kunitzerów oraz żydowskiego fabrykanta Poznańskiego. W czasie II
wojny światowej świątynia służyła za magazyn rzeczy po ludziach
zamordowanych w obozie zagłady w Chełmnie nad Nerem oraz za sortownię pierza.
Obok kościoła stała drewniana kładka dla pieszych, łącząca dwie części getta.
W ołtarzu głównym stoi rzeźba ze sceną Wniebowzięcia NMP autorstwa
Antoniego Panasiuka. W kaplicy obok znajduje się obraz Matki Boskiej Łódzkiej.
W kościele
spoczywają szczątki Stanisławy Leszczyńskiej (1896–1974), urodzonej w Łodzi,
położnej w obozie Auschwitz-Birkenau, która w 1922 r. ukończyła naukę w
warszawskiej Szkole Położniczej, a w kwietniu 1943 r. została wywieziona wraz z
córką do Birkenau. Miało to być karą za pomoc, jakiej rodzina Leszczyńskich
udzielała Żydom z łódzkiego getta. W obozie pełniła funkcję położnej aż do jego
wyswobodzenia w styczniu 1945 r. Swoje przeżycia opisała w książce „Raport
położnej z Oświęcimia”. Zmarła na nowotwór w 1974 r.
Spacerując wokół świątyni, warto
zwrócić uwagę na otaczające ją budynki. Narożna kamienica przy pl. Kościelnym
2/4 mieściła ważne instytucje getta, m.in. Wydział Ewidencji Ludności, Urząd
Stanu Cywilnego, Wydział Statystyczny i Archiwum. W tym miejscu powstawał
także niezwykle cenny dokument czasu wojny – „Kronika getta łódzkiego”,
prowadzona od stycznia 1941 r. Tutaj także oraz pracowali fotografowie getta.
Pod numerem 8, w narożnym budynku, znajduje się od prawie siedemdziesięciu lat
apteka, a po drugiej stronie ul. Łagiewnickiej – dawne targowisko – tzw. Plac
Pilicera (w czasie okupacji hitlerowskiej kuchnia dla lekarzy). Po wschodniej
stronie placu wznosi się czerwony dom z cegły (obecnie dom parafialny),
który w czasie wojny służył jako komisariat niemieckiej policji kryminalnej
(kripo). Funkcjonariusze kripo zajmowali się wykrywaniem i rekwirowaniem
ukrywanego mienia. Policja miała w getcie informatorów, którzy donosili, kto
może ukrywać kosztowności. „Podejrzani” byli bici i torturowani, a tylko nielicznym
udało się przeżyć przesłuchania.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz